Gorąca przejażdżka
Na dzisiejszą przejażdżkę wyruszyłem mniej więcej o tej samej porze, co wczoraj. Kłopoty z żołądkiem skończyły się, a więc byłem pewien, że nie powtórzą się wczorajsze problemy. Niestety nadal nie jestem w formie. Męczyłem się bardziej, niż trasa na to zasługiwała. Co prawda było gorąco i duszno, ale czuję, że to jeszcze nie to.
Powrót do domu