Krótko po mieście
Wieczorem wybrałem się na krótką i w miarę szybką przejażdżkę po Krakowie. A skoro szybką, to i jej opis będzie ekspresowy. Rozpocząłem ją na ulicy Kosocickiej. Potem Rżącka, Cechowa i Stojałowskiego. Następnie Podmokła, Jugowicka, Zawiła, i Babińskiego. Skręt w prawo w ciąg ulic Bunscha, Bobrzyńskiego i Grota-Roweckiego, a następnie skręt w lewo w ulicę Norymberską, która wiedzie tuż obok Zakrzówka, niesławnego akwenu, z którego ostatnio nader często wyławiano topielców. Dojechałem do Tynieckiej i ścieżką rowerową wzdłuż Wisły dotarłem aż do Zabłocia. Stamtąd przejechałem ulicami Herlinga-Grudzińskiego, Klimeckiego, Kuklińskiego, Lipską, Surzyckiego, Rybitwy, Botewa do ulicy Półłanki. Jeszcze 6 kilometrów i byłem w domu.