Zamyślony
Wieczorem wybrałem się na przejażdżkę. Miałem sporo spraw do przemyślenia po drodze, więc czas mijał szybko i równie szybko mijały kolejne kilometry. Pochłonięty myśleniem, chyba po raz pierwszy nie rejestrowałem w pamięci mijanych miejsc i teraz nie wiem, co powinienem napisać. Nie napiszę więc niczego poza wzmianką, że to właśnie dziś wyrównałem i przekroczyłem swój ubiegłoroczny dystans.