Wieczorny rekonesans
Dzisiaj ograniczyłem się do spokojnej przejażdżki głównie po północno-wschodnich rejonach Krakowa. Raczej płaskie to okolice, więc jazda była niewymagająca, chociaż wiał dosyć mocny wschodni wiatr. I… to już wszystko. Jakoś nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy, jechałem po prostu spokojnie, nie widziałem niczego, co warto byłoby opisać, nie miałem także żadnych filozoficznych przemyśleń.