Budzi się jesień
Jesień wkracza w swą najpiękniejszą fazę. Jeszcze tylko brakuje
tego charakterystycznego zapachu powietrza, ale i on pojawi się, gdy tylko spadnie
temperatura. Na razie jest ciepło, a nawet bardzo ciepło. Gdy widzę tę zmianę w
przyrodzie, zaczynam powoli tęsknić za długimi eskapadami, trasami pełnymi
wyzwań, dobrym zmęczeniem i satysfakcją z pokonania kolejnej granicy swoich
możliwości. Tak, ten sezon powoli się kończy. Nie był udany, ale na
podsumowanie przyjdzie jeszcze czas.
Dzisiaj wybrałem się na dość łatwą przejażdżkę – ongiś
powiedziałbym, że rutynową, Pojechałem po prostu do Puszczy Niepołomickiej, aby
zobaczyć ostatecznie zasypiający czas lata i budzącą się jesień. Ale to jeszcze
nie jest czas wszechobecnego złota, opadającego z wolna na ziemię i
szeleszczącego pod kołami roweru.
Czas „złota” jeszcze nie nadszedł