Kolejny rozruch
Najwyższy czas, aby zacząć odrabiać rowerowe zaległości. Nie jest łatwo. Formy jak nie było, tak nie ma. Ale każdy dzień bezczynności może tylko pogłębić ów przykry stan. A więc do roboty. Dzisiaj kolejny raz wybrałem się na dość łatwą trasę, aby rozruszać zastygłe w bezruchu mięśnie.