Nucąc
Dzisiaj nie było nieznanych dróg, lecz płasko i rutynowo, co wcale
nie oznacza, że nudno i nieciekawie. Po prostu inaczej. Rozpocząłem od
rozgrzewki w Kosocicach, a potem poniosło mnie w okolice Niepołomic i
oczywiście do samej Puszczy Niepołomickiej. Kolejny już raz wisiały nade mną
ciemne chmury, ale znów nie przyniosły deszczu. Mogłem więc spokojnie jechać
przed siebie, szukając ciszy i spokoju, nucąc sobie pod nosem „Constantly
Reminded” – bezapelacyjnie cudowny kawałek Raya Wilsona i zespołu Stiltskin.
Jest w nim nostalgia i tęsknota, zapisane słowami, oznaczone nutami na
pięciolinii, idealnie dostrojone do częstotliwości mojej duszy. Przecież nie
samym rowerem żyje człowiek…
„Constantly reminded of you
Everywhere I look I see your face
It's painted on my mind (…)”