Wieczorem raz jeszcze
Kolejna przejażdżka w kolejny wieczór. Tym razem podążyłem nie na zachód, ale dokładnie w przeciwnym kierunku. Na początku odwiedziłem Niepołomice. Potem skierowałem się w stronę Nowej Huty, by w pewnym momencie pobłądzić nieco na terenach należących do Wodociągów Krakowskich. Ładnych parę kilometrów jechałem po jakiejś rzadko eksploatowanej drodze technicznej, zbudowanej z betonowych płyt, pomiędzy którymi rosło wielkie trawsko. Mimo tych przeszkód nie poddałem się i dzielnie brnąłem naprzód, szukając jednocześnie odpowiedzi na pytanie, czy fakt posiadania GPS nie powinien aby wykluczyć trafienia w to zapomniane przez Boga i ludzi miejsce? W końcu dotarłem do cywilizacji, która w tym przypadku nosiła nazwę ulicy Igołomskiej. Licznik wskazywał dopiero 50 km, więc pozwoliłem sobie wrócić do domu nieco okrężną drogą.
Powrót okrężną drogą miał ten sens, że musiałem przemyśleć to i owo, bo jutro będę miał zaszczyt powiedzenia słów kilku na A+Camp, czyli barcampie organizowanym przez firmę A plus C. Rozprawka moja ma spróbować udzielić odpowiedzi na pytanie „jak rozwiązać problem między krzesłem a klawiaturą” i bynajmniej nie chodzi o to, że siedząc na krześle i przed klawiaturą mam problem rozwiązać, lecz o to, że pomiędzy krzesłem a klawiaturą znajduje się „problem”. Ciekawy i obszerny to temat, którym nietrudno zanudzić uczestników. Cały trick polega więc na tym, aby przekazać swoje myśli nieszablonowo i z przymrużeniem oka. Mam nadzieję, że mi się uda…