Wieczorny relaks
Wczoraj miałem problem z pedałami, a dzisiaj okazało się, że złapałem gumę. Mogłem co prawda spokojnie zignorować ten problem, bo uszczelniacz dobrze spełnia swoją rolę, ale nie lubię półśrodków. Dlatego poświęciłem trochę czasu na naprawę opony i na przejażdżkę wybrałem się później niż zwykle. Trasa była więc raczej krótka i wiodła wyłącznie ulicami Krakowa.