Wieczorny blask
W zasadzie nie lubię późnej jesieni. Człowiek nie zdąży wrócić z pracy do domu a słońce już dotyka horyzontu żegnając krótki dzień. Wraz z odejściem słońca temperatura także spada i każdy wydech otulony jest obłoczkiem pary. Ciemno, zimno, wilgotno, mgliście...
Ale i w takich warunkach można odkryć coś pięknego. Odwiedzam wszakże te same miejsca, co kiedyś, ale teraz widzę je zupełnie inaczej. Rozjaśnione elektrycznym światłem, otoczone lekko zamglonym powietrzem wyglądają zupełnie inaczej niż zwykle.
(Bazylika Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach - Moje magiczne miejsce)
(Kładka Bernatka)